Jestem złaaa.!
Złaaa bardzooo.!
Bo wolę być zła niż samotna i zdołowana.!
Bo tak jest lepiej.!
Tak niecierpię ciszy...!
Cisza mnie zabija...
Zabiją każdą najmniejszą cząstęczkę mojego ciała, mojej duszy, mojego ja, mojego drugiego ja, mojego cienia i mojego umysłu...!
Zabija wszystko...
Po koleji...
Nie patrząc co dobre, co złe... we mnie.
Każdą najmniejsza myśl...
Każde najmilsze słowo...
Każdy najczulszy gest...
Każdy wrażliwy punkt...
Jak drobinki piasku przesypujące się w klepsydrze...
I prowadzi do końca...
Końca mnie...
Końca wszystkiego... co dla mnie ważne.
Jest jak cichy zabójca...
Choć wiesz, nie możesz go zatrzymać...
Jesteś oślepiony, ogłuszony...
I nie jesteś w stanie nic zrobić...
A ona powoli wpija się w Twoje jeszcze żywe i pełne życia ciało...
Powoli wyssysa z Ciebie całą słodką krew, niczym nienażarty letnim słońcem komar...
Na koniec zostawiając sobie nutkę goryczy, ostatnie tchnienie, ostatnią kroplę...
Tą upragnioną, najsłodszą i najmilszą Twemu sercu...
Następnie zbliża się do Ciebie rój hien, które tylko czychały gdzieś w ciemnym leśnym zakamarku żeby dorwać Cię w swoje jużpełne krwi i nędzy szpony...
A następnie rozszarpywać, bijąc sie o najlepsze cząstki, Twoje ciało...
Po chwili...
Szkielet...
Cały w limfie...
Resztki krwi jeszcze parzą w gorącym słońcu pustynii...
Resztki skóry, zostawione przez drapieżniki zaczynają gnić...
Destruenci już czekają, żeby dokonać końca...
Strawić to, co jeszcze pozostało...
Powoli, delektując się smakiem Twoich słodkich jeszcze od krwi kości...
Zaczynają...
Wzynają się niczym korniki w drzewo...
Wyżłobują tunele...
Pieprzą się w wąskich kanalikach...
Oj, jak dobrze...
A Ty...
Jaki Ty?
Czy Ty w ogóle kiedykolwiek istniałeś?
Byłeś realny?
Prawdziwy?
Szczery?
...drżysz.
nieumiejętność opanowania swoich emocji.
jeszcze, jeszce...
więcej, mocniej...
taaak, teraz cierpisz...
coraz mocniej, coraz bardziej realnie...
ale...
Ciebie tu nie ma.
to ja umieram, ...w rozkoszy westchnień.
snując wciąż nową historię swojego przyszłego, pełnego orgii i uniesień raju...
ja.
sama.
tu, i teraz.
...
