Taki piękny Salwator i można się poczuć jak nie w Krakowie.
Uwielbiam takie zakątki. Jakiś dziadek z wnuczką, ojciec z synem na rowerowej przejażdżce, babcia niosąca kwiaty na cmentarz i nikt więcej. Cisza i spokój z dala od wielkomiejskiego szumu, tłoku i biegniny. Najlepiej <3