Mam 5 z wypracowania klasowego ;] Gdyby nie jedno takie 3, to byłaby 5 na pólrocze z polaka. YADHAFHAS! Reszta zwyczajna. Ogarniam chemię, gorzej z matmą. Tak sobie siedzę przez 90min na matmach, oni zrobili 15 zadań, ja sobie powoli przepisuję trzecie i jakoś to mija. Staram się robić razem z nimi tylko jak kolejka do tablicy niebezpiecznie się do mnie zbliża. Czyli na następnej lekcji jakoś. Yhh. Mam siódmego czy tam osmego plusika z biologii, kobieto, ja tu 6 powinnam mieć na to półrocze, a nie :D
Lubię jak idziesz rano do szafki i mówisz mi 'cześć' z tym uśmiechem.
A teraz franczuszki oraz FIZYSIAAAAAAAAAAAAA <3
i wracam Gdzie Indziej.