photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 KWIETNIA 2012

powrót.

Szła ulicą, starając się zrozumieć, co tak naprawdę się z nimi stało. Wracały wspomnienia. On siedzący na drugim końcu ławki. Ona wpatrzona w czubki własnych butów i moment, w którym usłyszała najważniejsze słowa, świadczące o tym, że to koniec. Puściły jej emocje.


Jeśli mamy być ze sobą, to kiedyś będziemy. Od dziś wierzę w to cholerne przeznaczenie. Bo co innego mi zostało?


Zdarza się, że mówisz do mnie a ja Cię nie słucham .. wierz mi czy nie, ale myślę wtedy o Tobie.


tak - mogę się przyznać. czekam na to cholerne życie studenckie. czekam na to żeby wypierdolić stąd jak najdalej, zamieszkać z najlepszymi. melanżować z Nimi , uczyć się po nocach, pracować w weekendy i nie wyrabiać zarówno psychicznie jak i fizycznie. czekam na to , gdy będe mogła kłócić się z Nimi o łazienkę czy też program który oglądamy w telewizji - czekam na to nowe , inne życie - które tak zajebiście mnie kręci.


- sprawdzam jak wygląda moje serce
- i co ?
- ładne, dużo tam ciebie.


ta dziwna podświadomość że i tak prędzej czy później się z nim rozstaniesz.


a zdajesz sobie sprawę, że gdyby on wiedział, co czujesz, tworzylibyście szczęśliwą parę?


czasem mimo ,że otacza Cię mnóstwo wspaniałych ludzi ,czujesz się samotna.


Nie jestem idiotką, która lata za chłopakami z nadzieją, że któryś z nich złapie Ją za tyłek. Nie jestem osobą, która ma podciągnięte pod sam pępek stringi i spodnie super biodrówy tak, że wszyscy naokoło mogą oglądać te miejsca, do których słońce nie dochodzi. Nie jestem rozchichotaną i nie myslącą lafiryndą, która płacze, bo złamał jej sie paznokieć. Nie jestem zarozumialą, ważną osobistością, która myśli, że tylko ona jest na świecie. Nie jestem daltonistką, widzę dużo kolorów, nie tylko różowy. Nie mam białych włosów, tak tlenionych, że można nimi oddychać pod wodą. Nie jestem bogobojną kobieciną w moherowym bereciku. Nie jestem inna. Jestem sobą.


pójdziemy na spacer, będziemy tak chodzić i chodzić. w końcu złapiesz mnie za rękę, przyciągniesz mnie do siebie, spojrzysz głęboko w oczy, przytulisz. a na koniec ? na koniec powiesz mi, jak mocno mnie kochasz. dobrze  ?


choć raz postaw się w mojej sytuacji, a potem opowiedz jak było.


Najwspanialsze uczucie na świecie, gdy druga osoba mówi KOCHAM znając Twoje błędy, wady i nawyki.


100 tysięcy dni nieskończonego szczęścia.


byłeś. czas przeszły, czynność zakończona.


Zastanawiam się co faceci czują kiedy są zakochani. Czy czują motylki w brzuchu ? Myślą o dziewczynie 247 ? Czy czekają godzinami aż wejdziemy na gg albo napiszemy do nich sms'a ? Czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile ? Tęsknią za nami przez cały czas ? Czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując ?


kolejne zmarnowane love story - moja specjalność.


Bo najgorsze jest przeczucie kiedy wiesz, że się nie uda, a mimo wszystko z dnia na dzień bardziej go kochasz.


czasem, tak po prostu, zupełnie nienormalnie, mam ochotę wykrzyczeć ci w twarz jak bardzo mi zależy.


włączam piosenkę , oglądam teledysk . i od razu mam scenę w głowie , której jesteśmy głównymi bohaterami . bo przecież marzyć każdy może...


 - Kiedy dorosnę zostanę aktorką .

- Dlaczego ?.

- Bo już teraz potrafię udawać szczęście.


Zawsze dostaję po dupie , gdy zaczynam być szczęśliwa .


Prawdziwy przyjaciel, kiedy mówi swoje tajemnice drugiemu, nie musi dodawać "ale nikomu nie mów".


Droga matematyko! Nie mam zamiaru dłużej rozwiązywać Twoich problemów. Mam własne.


Tak ... często byłam wesoła , ale już nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam szczęśliwa.


Gdy tylko ujrzała ,że jest dostępny jej serce zaczęło mocniej bić, w brzuchu pojawiły się motyle szalejące jak tornado i dreszcz, który sprawił, że nie potrafi mu się oprzeć. Teraz wie, że istnieje uczucie, które przewraca jej życie do góry nogami. - <3


Niektórych ludzi Bóg powinien sobie darować .


Wiesz, On miał najgorszą opinię na osiedlu. był uważany za ćpuna, alkoholika, członka jakiejś beznadziejnie wymyślonej przez zazdrosnych - mafii , i chuj wie jeszcze co. gdy szłam obok Niego z piwem w ręku, sąsiedzi szeptali za plecami, a stare babcie wołały' o mój Boże, jak tak można'. a ja ? dumnie Go przytulałam, całując w czoło. miałam w dupie co o mnie sądzą. ważne było to , że rodzice dali mi wolny wybór, a tylko ich zdanie liczy się dla mnie najbardziej. czułam się przy Nim cholernie szczęśliwa, wiedziałam , że pójdzie za mną wszędzie i że zawsze moge na Niego liczyć - to było najwazniejsze .


jest Ci źle? nie powiem: hej, uśmiechnij się, daj spokój, nie warto płakać.. - Płacz, ile chcesz. Tylko pomyśl, czy warto.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sometimeeees.