tak, tak dziś wielki dzień tego słodziaczka ze zdj, wreszcie zostanie bierzmowana :* a, więc, nie poszłam dziś do sql, bo się bardzo żle czuję, ale no mniejsza z tym ;) po południu idę po Anię i lecim do kościoła, wieczorkiem mejbi jakaś herbatka i ciasto u cukiereczka mojego :*
a tak poza tym, to mój misiaczek pojechał sb na Mazury i tydzień go nie bd widzieć łeeeee :( już za nim tęsknie, ale no cóż to się nazywa MIŁOŚĆ, nie wiem co bym bez niego zrobiła, jest dla mnie wszystkim <3
dobra nie zamulam już wam :p idę odpoczywać i robić notatkę z polaka, baju :*