photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 STYCZNIA 2009

If I were a boy

"But you are not a boy,
so you don't have a clue ..."

 

Słowa - które utkwiły w mej pamięci, kiedy to po raz pierwszy usłyszałem tą piosenkę. Pierwszy raz tą wersję (Dla tych którzy nie wiedzą - Beyonce & R.Kelly - If I were a boy).

 

Pamiętam ten dzień bardzo dokładnie.. Sobota - godzina  4 rano - miejsce : Antonin (a dokładnie to stacja benzynowa).. Cel podróży - wyjechać jak najdalej..

 

Dziwne uczucie..

 

Ostatnio za często się zakochuję .. ;p Jeśli można to tak nazwać. Bo czy "miłość" może być do jakiejś rzeczy? Jedni mówią że tak - inni że nie. A czy tą rzeczą może być piosenka? Jedni się śmieją, inni starają się zrozumieć, inni rozumieją. Których ludzi więcej mnie otacza? nie chce nawet myśleć..

 

 

I tak cyklicznie leci piosenka "Mijamy się" - czyli  jak  niektórzy złośliwi  stwierdzili - jedna z piosenek "dla kierowców"... Powód?

 

Udaję, że mnie nie ma. Walczę sam ze sobą.  "Największym wyzwaniem jest zwycięstwo nad samym sobą" - to prawda.. Tylko nie wiem czy jeszcze potrafię, nie wiem czy dam radę.

 

Niedawno moja notka mówiła o "5 latach" .. Początek końca rozpoczął się właśnie 29 stycznia

i może przez to humor teraz jest jaki jest... Mimo że przez cały dzień starałem się tego nie okazywać.. dzisiejszy dzień mógłby zniknąć z mojego kalendarza na długo.

A może zrobią kiedyś tak jak  z lutym? będzie tylko jeden raz na 4 lata..

 

odpowiadając na pytanie z ostatniej notki - przeżyłem... wiele spraw nierozwiązanych - rozwiązały się, wiele spraw niezakończonych- zakończyłem. Przeżyłem, ale mimo wszystko to nie takie "życie" jakie powinno być.

 

Ostatnio przeczytałem wiersz, spodobał mi się.. na pożegnanie dla Was:

Opuściła mnie miłosć jedyna,
moja ukochana dziewczyna.

Gdy byliśmy razem ,dobrze nam było,
teraz wszystko już się skonczyło.
Smutne będą bez niej wieczory i poranki,
będę wylewał łzy do niebieskiej szklanki.
Lubiłem jej zapach ciała kuszący,
był dla mnie afrodyzjakiem zniewalającym.
Będę tęsknił za jej słodkim głosem,
i za czarnym kręconym włosem.
Beznadziejne moje życie niech je Bóg zabierze,
może będzie lepiej mi tam w niebie.
Myśli moje w smutku pogrążone,
miałem nadzieję że będę ją miał za żone.
Lecz wszystkie znaki na ziemi i niebie,
mówią mi bym znów uwierzył w ciebie.
Ale czy to się udać może,

...

Chyba że Ty mi pomożesz.

Może będzie tak jak przedtem było,

oby wszystko szczęsliwe się zakończyło.

(http://poeta.bloog.pl)

Ostatnie 3 wersy nie  pasowały mi tu dzisiaj.. może kiedyś będę mógł je zostawić bez wyrzutów sumienia.

 

 

Pozdrawiam, (P)iksel

Komentarze

~Paula Radzisz sobie:]
30/01/2009 16:29:40
~Martuus Ty kochasz, naprawdę. ?
29/01/2009 20:21:19
~Weronika

raz pod wozem, raz na wozie
29/01/2009 20:20:57
~Karola ej Lisek, glowa do gory :*
29/01/2009 20:17:24