photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LIPCA 2012

100 pro na poważnie ;D

w stu procentach na poważnie ;D..

 

Czasem nadchodzi taki moment, kiedy już przyzwyczajasz się do bólu . Kiedy już długo nie mogłeś go wytrzymać, ani ni z nim zrobić, po prostu trwałeś z nim. "zaprzyjażźniłeś się z nim " :D ...

I kiedy nagle przeżywasz coś jak śmierć, keidy po prostu cos w tobie pęka , umiera. Nie czujesz już bólu, w sumie nawet to nie jest pustka, tylko taki dym jak przy popiele, taki gęsty i lekko duszący, ale lubisz go. Wiesz jednak , że na długo nie moe pozostać bo nie pasuje do całej ciebie, on przyszedł tylko po to byś smaa własnoręcznie się go pozbyła. Zebyś wkońcu świadomie, mimo wszystkiego co było co się nie udało, z czego zrezygnowałaś, znów spórbowała. Ukształowała siebie. Bo wiesz, że nadal jestes silna i potrafisz .

 

Nie da się tak od razu wszystkiego zmienić, ale trzeba zacząć , podjąć się dziąłania . Skoczyć!. A ty kiedy sie cofałaś brałaś po porostu rozbieg. Kiedy czułaś ból, stawałaś się silniejsza.

 

 

 

Nie są odważni ci, którzy strachu nie odczuwają,

a ci którzy ze strachem walczą i opanowują go.