O sobie: Jestem, żyję, egzystuję, itakdalej. Bądź, co bądź. Piękne i egoistyczne ze mnie indywiduum.
Namiętne i w pełni fizyczne. Wrażliwe, czy też przewrażliwione, jak kto woli. Głośne i opanowane. Niezgrabnie leczące się słowami z własnych problemów. Cierpię na bezsenność; nigdy tak naprawdę nie zasypiam i nigdy tak naprawdę się nie budzę.
Lubię skupiać się na mało istotnych rzeczach. Zachwycam się tandetami i wywyższam je jak jakieś bóstwa czy coś podobnego.
Lubię noc. Nocą wszystko pachnie najciemniejszym granatem. I pustką. I świeżością. I prawie wszędzie można znaleźć pomarańczowe latarnie i jak zmrużysz oczy to rozsiewają wokół drobne sześciokąty.
Chciałabym umieć wymawiać zamiast wyrazów tylko samogłoski.
Niektórych rzeczy nie mogę nazwać słowami; niektórych myśli nigdy nie będę potrafiła przełożyć na dotyk.
I najważniejsze!
Zupełnie nie mieszczę się w kategoriach piękna prezentowanych na przykład przez laski z 'Playboya'.
Czym się zajmuję: Po prostu żyję!
O moich zdjęciach: Świat, który widzę przez obiektyw, jest o wiele lepszy od tego, który obserwuję na codzień. gdyby było inaczej - nie robiłabym zdjęć.
