Ja, Adriana dobra siostra, poszłam dziś z braciszkiem na Hobbita do kina :D
Film nawet spoko. W sumie to nie wiele pamiętam, bo siedziałam i pisałam z Karoliną na gadu, ale zakończenie to zjebali :c
+ przeczytałam już jakąś połowę Quo Vadis.
killing me softly