lubię takie martwe natury w B&W i do tego hey :)))
siedze sobie w pracy tradycyjnie i odliczam...a od 2tyg walczę z remontem łazienki i końca nie widać :((
bo przez ten czas od kiedy Cię nie było , to w końcu zamieszkałem we własnym upragnionym M :))
i teraz urzadzanie go zapchnęło fotografię na dalszy plan:)
link na devianta jest u mnie w linkach na pb :)
jakiś miesiąc temu po latach byłem w R.:))
hehe...stare klimaty :P
pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia!
Witaj Kasiu ... czekam sobie na tel . od dzieci bo wracają z nart ,a ja jak zwykle nadopiekuńcza mama i babka ....
Już wiem ...są 160km od Ringu Berlińskiego... to jeszcze ze 3,5 godziny mają ...
Za oknem pogoda do bani(pada) ,na głowie fryzjerka zrobiła mi materac .... jamniki chrapia za moimi plecami jak stare dziadziska , oj coś mało ciekawy ten weekend ...
Tylko moje szaro-niebieskie oczy coraz blizej mnie ...byle do wtorku i usmiechać się znowu będę całą buzią .
Miłego tygodnia Ci życzę ... święta spędzisz w R.?
Zupełnie jakoś tych świąt nie czuję ,nie wariuję jak zwykle z przygotowaniami ...wojnę obżarstwu stanowczo wydaliśmy.... grupowo ograniczamy się ;))))