Omg....
Byłam na kołodziejach,
i się utopiłam prawie.
Grunt straciłam ;_ :
Obok mnie 5 mężczyzn, nikt na pomoc wgl ;/
Jakiegoś goscia za noge zlapałam, bo przepływał, a ten się odepchnął i dalej se płynie.
Ale uraowali i jest ok :-:
Ale troszke się wystrachałam...