a tak sie uczymy do chemi ;p
znowu nie poszłam do szkoły...nie wiem czy przez ta pogode czy dlatego że by mnie pytał na matmie...nie wiem w zasadzie to chyba po prostu mi się nie chciało...znowu juz kolejny dzień...nie wiem co sie dzieje, na wszystko tak totalnie wyjebane, że to bajka....
ale wczoraj było dobrze...mimo że strasznie zmarzłam.
Może poczuję wiatr, po czym rozwinę żagle
Spojrzę Ci w oczy, potem nawinę prawdę
Powiem, że kradnę życia najlepsze chwile
Zanim utonę na dnie, a czas mnie zabije...