Jej, udalo sie dodac zdjecie!
bo mamy dzis 12sty i zaczelismy 7 miesiac razem, tzn. ten pan ze zdj. i ja.
z racji swietowania w srodku tygodnia idziemy do meksykanskiej restauracji (ah ma ulubiona El Garasol Schrimp Salad), a pozniej na silownie.
W ogole to straszna frajde sprawia bieganie i ogladanie rownoczesnie w pon.- Family Guy/Gossip Girl we wt.- The biggest looser (do tego jakie stymujujace), w sr.- American Idolw pozostale dni m.in My name is Earl.
i jest superrrr hihi.
jesli zdam egzaminy w tym tyg. to w piatek mam ostatni dzien szkoly.
i rodzina niedlugo przyjezdza, a pozniej ja i on razem non stop!
Ch.
U know i love u moreeee!
Marvelous 7;)