Ha ha! Ogladalnosc mi spadla, za to spamu na poczcie przybywa.
Mam znow ochote wrocic do pisania, tak trosze dla siebie, tak troszke na pokaz, bo niby jaki inny powod by robic to w internecie.
Z racji, ze jest calkiem pozno, a moj zamerykanizowany mozg powoli przestaje funkcjonowac, gardlo mnie drapie i ogolnie mysle, ze czas do lozka, to zaczne od jutra;)
Na zdjeciu jakas pani w tle, Aina i ja po nurkowaniu nad wrakiem ooooogromnego statku na morzu karaibskim i rafie koralowej, gdzie wielka i przerazajaca ryba plywala, tzn. mnostwo ryb, ale ta jedna to jak rekin wygladala i krazyla blisko dna, ale jak widac mnie nie dopadla.
I love u Chasy so so so much! :** and more! (i have no idea if u are checkin' this website, but if u r i hope it ll be good surprise! And i'm too excited that u r coming with me to Poland! o yeah!