ZAWIESZAM albo kasuje jak się da.
Przez jedną osobę, która miała adres ten, a miała nie mieć.
Podziękować.
A `fuck you bitch` to ja mówię jak się wkurzę, chociażby jak mi coś upadnie, tak do siebie, no ale skoro zakładasz że to do Ciebie... ;|
W ogóle chuj, żadnego pb już nie będzie, nowego adresu ani nic.
KONIEC.
Chuj idę.
Nara.
I jakby co to chciałam Ci tylko pomóc :/