Witam :)
Mało jakoś odwiedzin i komentarzy?
Dziś..notka o samotności..w sumie tak się czuje..nie mam nikogo..
Straciłam chłopaka..a tydzień później przyjaciółkę..to boli..
Ona udaje, że mnie nie zna..hm dlaczego? bo znalazła inne towarzystwo, no bo ja wspominam o swoim byłym..którego kocham..
W tej chwili oprócz rodziny..nie mam nikogo..fajnie nie? bo "przyjaciółka" nastawia wszystkich przeciwko mnie.. ;/ Dobra koniec użalania się dodam opisy mam nadzieję, że się spodobają,
Pozdrawiam :)
Gdy wybierasz nową drogę zastanów się czy na tej starej nie zostawiasz kogoś kto Cie potrzebuje..i był przy Tobie, gdy nikogo nie było..
Gdy jest się samotnym w tłumie ma się różne pomysły..lecz po co kończyć z życiem..skoro może być jeszcze dobrze?
"I choć przez wielu jest kochana to przez życie idzie sama.."
Dlaczego samotność jest przy mnie tak blisko kiedy upadam naprawdę nisko..
Jak dziwnie jest być samotną w miejscu w, którym nikt nie powinien być samotny...
-Zmieniłaś się..
-Dlaczego tak sądzisz?
-Jesteś taka..taka obojętna..
-Wiesz życie skopało mi dupe kilka razy więc uodporniłam się..
Gdy wyschną już moje łzy
ktoś inny zacznie płakać.
dlatego ziemia pod nami nigdy nie wyschnie.
..Niedostępna! ...Nieosiągalna! .
..Nieobecna! ...Nienamacalna!
Po prostu samotna.! ; (
Chyba jestem niepotrzebna. Jest mnie coraz mniej.