Ja się produkować nie będę. Nie to nie.
Prosto... Zaczyna mnie ta sytuacja tak denerwować.
Pogadać się nie da.
W człowieku jest pewna irytująca cecha, chce mieć swoją rację, swoje zdanie, chcę postawić kropkę i nie da dopuścić do siebie opinii tego drugiego. To i jeszcze jedno. Nie chcę się przyznać do popełnionego przez siebie błędu.