Ta pieprzona egzystencja. To wszystko.
Nadać swemu życiu sens i wziąć za nie odpowiedzialność.
Na wszystko trzeba zapracować, dawać coś z siebie. All time.
Tyle planów, tyle ambicji, tak mało czasu.
Pomyśleć że człowiek chce się bawić, a tu się kształcić, do tego jeszcze zarabiać.
W moim przypadku chyba nigdy nie połącze tych trzech czynności razem.