Zima. Dla mnie to czas do narzekania, dołowania się, żalenia się , nawet na samotne spacery przyjdzie czas. Ale jedno jest dobre. Jest się komu wygadać, jest ktoś kto zawsze mnie posłucha.
Przez kogoś coś mi się chyba zawsze z nim będzie kojarzyło.
Muszę się rozerwać. Zrobić coś, iść gdzieś a nie na chacie. To mnie zżera od środka znowu.