2 tygodnie wakacji już minęły.
A ja co?
A ja w pracy.
11 dni już przepracowanych.
Tak się chce, że się nie chce, ale pracujemy dalej.
Codziennie wychodząc do pracy z myślą, że jeszcze jeden dzień.
Faktem jest, że to działa.
Kuszą pieniądze, gdy się dolicza każdy jeden dzień wypłaty.
Normalnie materialistka. ;D
A za miesiąc o tej porze już będziemy nad morzem.
Normalnie się nie mogę doczekać.
Podróże małe i duże, czas na pociąg.
Bilety już są.
Jeszcze powrotne trzeba kupić.
Zleci już teraz. <3
193/366