Takie my z Kazadi w tle. Wczorajszy wieczor w Xfactor to chyba mimo wszystko kilka z najlepszych godzin tych ferii. Teraz czekamy az Artem stanie sie slawny ! A tymczasem jestem juz spakowana. Torba ledwo sie zapina ale jest dobrze. Mam nadzieje, ze niczego nie zapomnialam. Nie chce mi sie juz tam jechac. Stracilam wszelkie checi. No i wlasnie dzisiejszego wieczoru koncza sie moje ferie.. A ja jestem tak bardzo smutna, ze nie wiem sama co mi jest. Powoli lece spac. W koncu nikt za mnie o 5 nie wstanie.. Nie chce. Jednak Siemiatycze czekaja.. Tesknie.