' Moraski tor wyposażony był w największą w Poznaniu przeszkodę,
leciało się 10 metrów,
wysoko,wysoko nad głowami chłopaków i modliło,
żeby wylądować w odpowiednim miejscu'.
Czas polatać,
do liści.
Liści.
Kupy.
Liści.
LiścióF.
Bo musisz sobie wyobrazić tam,
gdzie chcesz wylądować,
na hopie.
aby bum nie było.