Wszystko mnie wkurza,nie wiem jak mam ogarnąć moje życie..wszystko jest takie dziwne, nie wiem jak mam sobie z tym poradzić.. Jak mam walczyć o szczęście osób na których mi zależy, kiedy one sprawiają wrażenie, że jest im to kompletnie obojętne, przecież nie będę im na siłę pomagać.. może stanę obok i będę udawać, że też jest mi to obojętne, że wcale mnie to nie rusza..
Nie wiem czy tak potrafię ;/