Znalazłam cie.
A może nie znalazłam ?
Tylko lekki powiew wiatru otworzył mi oczy.
Znalazłam cie.
Choć wcale nie szukałam, a ty byłaś tak blisko.
I wystarczyło kilka słow by rozbłysły gwiazdy na nieba firmamencie.
Rozproszył się smutek.
Zza firanki rzęs widzę Ciebie.
Znalazłam Cie.
Rozmyła się samotność.
Moge zamknąc oczy lecz ty nie znikniesz.
Nie boję się tej samotności.
Znalazłam cie.
Jak dobrze, ze jesteś.
Zostań tęczą na moim niebie.
~
Na załączonym zdjęciu dwa, cudowne, wspaniałe, piękne i kochane przeze mnie stworzonka - Aleksandra & Mruczysław:[zakochany]
~
To taki MYK jest, ha! ^^