będę szczera . Ty tez bądź .
wydaje mi się że pare spraw poszło za daleko. nie chce żadnego usprawiedliwiania czy przepraszania. chodzi mi o zasady, które sa i tego nie zmienimy. kazdy z nas zyje własnym życiem. tak właśnie WŁASNYM życiem. nie mam ochoty tłumaczyć się komuś z tego co robie, tego co mówię, tego co myslę czy tego co chcę. wypierdalać.
proszę Cię nie mów mi jak mam żyć bo za mnie nie umrzesz.
dziękuje za miłe i zaskakujące spotkanie :)