Cześć, dziś zaliczam wszystko co mi się przytrafiło na dupne. Miało być tak fajnie, w ogóle miałam przecudowne plany na te wakacje, ale wszystko zepsuła mi pogoda i jakieś wyjazdy przyjaciółek. Niedługo wyjeżdża Ania, będe sama przez 10 dni ale wraca sobie Julka ale to dopiero 4 sierpnia, ryczę. Takie tam sobie zdjęcie jeszcze z Julka mi robiła, ok z tej sesji jest dużo zdjęć, heheszki. Tęsknie za Julką, w sumie to nic się nie dzieje jak jej tu nie ma. Wstałam dziś o 7, przyszła Ania i na spotkanie z Julą Sz, która sobie z Niemiec wróciła, a jutro wyjeżdża, haha kocham. Siedzieliśmy sobie w klatce, potem jak zwykle trochę chodziliśmy, potem na pizzę, rynek, oraz ławka. Troszeczkę zdjęć i pożegnanie.
17 DNI DO POWROTU JULKI <3