https://www.youtube.com/watch?v=_KCg_QEHtkY
Oh, the warmth in your eyes swept me into your arms.
Jest dużo rzeczy, które chciałabym Ci powiedzieć. Jest jedna rzecz, której nie chciałabym powiedzieć Ci nigdy.
To wszystko jest takie dziwne, nie rozumiem paru rzeczy. To chyba miłość, tak sądzę. Nie wiem jak to możliwe, że stojąc pół metra od Ciebie, w deszczu. Kiedy miałeś na sobie kurtkę i kaptur. Nie zdążyłeś jeszcze nic powiedzieć, nawet Cię jeszcze dokładnie nie ujrzałam a od razu poczułam Twój zapach.
A osoba, z którą się codziennie przytulam, która codziennie siedzi obok mnie po pare godzin... nie czuję nic. Jego zapach dla mnie kompletnie nie istnieje. Nie rozumiem dlaczego tak jest. Nie chcę tego.
Nie jestem na nic zła. Wszystko jest dobrze. Nie jest mi smutno. Tak miało być. To nasza wspólna decyzja.
Jedyne czego Ci nie wybaczę to tego, że przez cały rok mnie okłamywałeś. Zapewniałeś, że nie czujesz nic do swojej byłej miłości. A jednak to właśnie przez nią nie chcesz mnie pokochać.
Chciałabym żebyś mnie kochał, ale wiem, że nigdy tego nie zrobisz i to rozumiem.
Cieszę się, że nie masz mi za złe, że odeszłam.
Ja też nie chcę, żeby to wszystko się skończyło. Ale na prawdę nie chcę już płakać przez Ciebie. Może masz rację, że źle robię. Jestem z kimś tylko dlatego zeby zapomnieć o Tobie. Możesz masz rację, powinnam to zakończyć, żeby go nie ranić. Może tak zrobię.
Ale nawet jeśli znów będę sama - nie odezwę się do Ciebie, bo nie chcę pamiętać o tym co czułam za każdym razem kiedy mówiłeś, że mnie nie kochasz. Nie chcę pamiętać o tym jak często umierałam, rozkruszałam się w sobie kiedy patrzyłeś mi w oczy, a ja nie mogłam dostrzec tam odrobiny miłości, bo jej tam nie było.