Bu, przeraszam za mój ryj, ale chciałam Ci coś napisać i no, nie wiem. Mam nadzieję, że nie będziesz na mnie zła Aniołku.

Tak więc, Kocham Cię, to najważniejsze słowa, króre nasówają mi gdy o Tobie myślę. Nie umiem wyrażać uczuć w słowach, ale oddałabym za Ciebie wszystko. Naprawdę, nie chcę Cię stracić choćby nie wiem co, bez walki Cię nie oddam. Strasznie tęsknie za Twoim spojrzeniem, dotykiem, oddecham, głosem, za całą Tobą. Nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo. Nie wiem co bym bez Ciebei zrobiła. Jesteś pierwszą osobę, którą kocham, tak bardzo kocham. Nigdy nie przypuszczałam, że w ogóle umiem używać takdużej części serducha. A teraz oddaje Ci je całe. Możesz z nim zrobić co tylko zechcesz, wiesz? Tak samo z moim ciałem. Je też masz całe. Przy Tobie czuję się tak dobrze. Chce już żeby minęły te 4 lata, będziemy mogły sobie zamieszkać rezam i już zawsze będziesz blisko. Tak bardzo tego chce. Chce już Cię zobaczyć, całować i nie puszczać z objęć. Jesteś najpiękniejszą, najcudowniejszą, najwspanialszą, najsłodszą, najukochańszą istotą jaka została kiedykolwiek wydana na ten nieładny świat. Kocham Cię i nic tego nie zmieni. Uwielbiam te chwile, gdy serduszko mi bije czekając na wiadomość od Ciebie. Uwielbiam jak robisz swoje zadowolone 'ooooooo'. Uwielbiam jak patrzysz mi w oczy z tą nutką strachu, która gdzieś się w Tobie kryje. Uwielbiam gdy jesteś blisko. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Kocham to, że jesteś częścią mnie, tą lepszą częścią. Kocham Cię, wyjdziesz za mnie? 

YOU.

Małtynka.