Tym razem Marcinek :p Nie wiem co dokładnie robi, ale chyba sika do wody.. ;p
Wczoraj miałam okropny dzień. Cały dzień leżałam z bolącym brzuchem, a wieczorem jeszcze doszła mi gorączka. Coś strasznegoo.
Bałam się, że do poniedziałku nie wyzdrowieje, ale wyzdrowiałam :D Napewno dzięki dziewczynom, które przyszły i mnie wspierały, ryzykując zarażenie się ^^
Moja siostra:
- Boże, boże idź sobie..
No to idę :ppp