nie moge pozbierać myśli. nie moge ogarnąć tej chorej monotoni w moim życiu, tego co sie dzieje teraz a dzieje się zdecydowanie za dużo. potrzebuje pomocy albo odizolowania sie od wszystkiego, czegokolwiek żeby było ze mną choć trochę lepiej. potrzebuję tej cholernej motywacji do życia, potzrebuję jej chociaż nie umiem nawet w najmniejszym stopniu jej zdobyć. muszę odpocząć. jednak jednocześnie bardziej potrzebuję ludzi którzy mi tego spokoju nie dadzą, ale wprowadzą mały bałagam w moim życiu. mały ale za to bardzo potrzebny i przyjemny bałagan który uszczęśliwi mnie chociaż na chwilę. nie wiem co mam już myśleć i co robić. nie wiem ..