tak generalnie mega ciężki tydzień minął
Interna i Pediatria zdane
Pediatria nawet najlepiej z grupy
także w ogóle szał
wszystko się ułożyło
dożyłam do piątku także jest świetnie
weekend
piątek w domu bo bałam się najgorszej Biedry
a tu miło i sympatycznie
o 12.30 skończyłam bo byłyśmy w 3
uwielbiam takie niespodzianki
później Meloniasty mnie odwiedził
yyy chwilę się przespałam
i zaczęłam kombinować
w momencie kiedy była przekonana że idę SAMA do Seven
zaczęły się telefony
1. Best??
2.Orchowo??
3. Seven??
4. coś w mieście??
5. i na koniec coś gdzieś z kumplem z dzieciństwa??
tak 5 propozycji prawie w tym samym momencie
rzecz jasna wybrałam Orchowo
z Sebastianem i jego kumplami
a dzisiaj wolne
więc o 6 w domu
do 15.30 z małymi przerwami spanie
później Mc Fllurry
Niechanowo
i teraz tu
i napisana praca na Położnictwo
a zaraz spać
bo bo bo
od jutra zaczynamy kolejny masakryczny tydzień
to mi się straszliwie wkręciło