Na zdj. Kacperek, wiecznie uśmiechnięty :D
mały poprawiacz humoru : >
Zmęczenie daje mi o sobie znać. Ciągle tylko treningi, występy, szkoła. Na nic innego nie mam już czasu.
Ani nawet siły. Dzisiaj jestem już kompletnie wykończona. Mówiłam, że jak wrócę z występu i usiądę to już nie wstanę. xP
Co do ostatnich występów to hmm, wszystko byłoby świetnie, gdyby nie cudowne sceny, które są tak małe, że nie da się na nich kompletnie tańczyć. : > a dzisiejsza w galerii przebiła chyba wszystko xP
Ale mimo wszystko chociaż na wesoło :D troszkę odreagowałam. : )
Przed nami został ciężki tydzień nauki i jeśli chodzi o naszą edukację w 1 klasie to myślę, że to byłoby na tyle. :P
Odliczam dni do naszych Bieszczad! I nie mogę się już doczekać. Z wieluuu powodów. :D To będzie genialny tydzień, z moimi dziubkami. : *
Po górach zaczynam odliczać dni do końca roku, bo 2 dni po nim jedziemy do Łodzi na weekend! Międzynarodowy festiwal tańca wita. : > boję się, co tam będzie się działo ;o i krytyki Piróga. haha ; d
Przez Niunię ostatnio ciągle w głośnikach <3