Rozmowa o tym co w życiu ważne-z nieznajomym:
N: Widzę, że rozmyślasz nad czymś..?
M: Tak..
N: Czy to poważna sprawa, że widać tylko po twoich oczach smutek?
M: To chodzi o szczęście, ale nie tak co każdy z nas posiada tylko takie wyjątkowe...
N: Rozumiem. Każda myśl, każde słowo sprawia u ciebie nie pokój..
M: Nie tylko.. Najgorsze jest utrata.. utrata czegoś ważnego.. czegoś co nikt inny na świecie nie ma.. czegoś co boisz się, że ci ktoś odbierze ..
N:.. Rozumiem co czujesz.. (odszedł nieznajomy w milczeniu zasmucony rozmową...)
Dziewczyna siedziała i czekała z myślą o przyszłości, której się obawiała...
Kto przechodzi zwracał na nią uwagę, chciał pocieszyć lecz jej nadal było źle, przejmowała się wszystkim- swymi przykrościami ...
Ps. nic nie trwa wiecznie :)