zostałam przyłapana przez Natalię ;'*
Drezno, 14.05.2011r.
Mamy upragniony wieczorny piątek ..za oknem od czasu do czasu robi się jasno i słuchać
potężne walenia ..a uderzające krople deszczu o dach tworzą mi ciekawe dźwięki
a jego zapach wprowadza troszkę inny nastrój (;
nie tak sobie wyobrażałam to rozpoczęcie weekendu i w ogóle..
miało być troszkę inaczej.. ale jak widać nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli..
wszyscy mówią i panikują ,że jutro 21 maja 2011r ma być KOLEJNY koniec świata ..
dla mnie ta data ma troszkę inne znaczenie...
dokładnie miesiąc temu przeżywałam jeden z najwspanialszych dni w moim życiu..
było tak jak być powinno.. ale jednak wszystko po pewnym czasie przemija..
dlaczego chociaż jeden raz nie może się do nas szczęście uśmiechnąć? i zapukać no naszych 'drzwi'?
koniec tego pisania jak na chwilę obecną..
mój dzisiejszy ból głowy przebija wszystko wiec pomimo tego ,że jest po godzinie 22 ..
idę zatracić się w świat łóżeczka i telewizji (;
łapa.