A potem zamroziła się. Nie uroniła jednej kropli łzy. Była jak skała. Miała trzeźwe spojrzenie na życie i na siebie. Postanowiła, że już nikt nigdy jej nie zrani.
O sobie: Jak anioł kobiecą duszę mam ,
jak demon zło od środka znam.
Jestem dobrem , jestem złem.
Fatamorganą , jawą i snem.
Jak anioł sięgam chmur,
jak demon spadam w dół.
Daję mało , lecz chcę dużo.
Jestem słońcem , jestem burzą.
Jestem spokojem i pragnieniem.
Wirem wody i zwątpieniem .
Żarem swych ust spalić mogę Cię.
Nałogiem groźnym staję się.
Kocham szalenie i aż do cna.
Czy ktoś mnie taką zna ?