I got 99 cookies cause a bitch ate one .
Zmęczona gapa. Tonę w notatkach przy burzy za oknem i traktorowym mruczeniu kota.
Mein Gott, czerwiec się kończy...rachuba czasu mi się przestawia...
Niebawem bezchmurne, pastelowe do porzygu dni w okularach przeciwsłonecznych z troską i bez. Bo nie ma co sobie psuć krwi i zawracać głowę błahymi sprawami. Co ma być to będzie, najwyżej jedynie dokonam mordu na paru przypadkowych kreaturach homo sapiens.
Lato, lato...
a już za tydzien Cannibale