photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 WRZEŚNIA 2014

Strach jest kluczem.

Początek roku szkolnego i halo! Najgorsze, co mogło się stać! Mój problem z kolanem okazał się znacznie poważniejszy, niż zwykłe przesilenie.

Zamienili mi moją najkochańszą nauczycielkę od języka polskiego. Chce mi się płakać.

Nie cierpię moich słabości.

Operacja na kolano? Zastrzyki? Bardzo drogie tabletki? A skąd na to pieniądze? Boję się. Wiem, że mi się uda, ale jedno kolano potrafi spieprzyć bardzo ambitne plany na życie. Boję się.

Fear is the key, jak w piosence Iron Maiden.

Mam się nie przemęczać, uważać na kolano. Jakim sposobem, kiedy większość mojego czasu zajmuje aktywność fizyczna?

Treningi, oprócz tego rolki, nie biegam już, bo nie mogę, jazda konna... Wszystko związane z ruchem. Jak ja wytrzymam tyle czasu w jednym miejscu?

Chybe nie potrafię.

I nikt mnie nie zrozumie, bo nikt nie rozumie tego, jak bardzo mi zależy.

No może z wyjątkiem dwóch, czy trzech osób...

Muszę się z tym przespać.

Koniec.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika skupmozgow.