takie tam słoskości na pierwszym planie :*
prezent dla tego słodziaka prawie mam, jeszcze tylko jakieś czekoladki kupić i będzie git ;p
pani sprawdziała próbny z matmy.
Boże jedna, wielka masakra.
hahah, ale co się dziwić, jak Anusia się nie uczyła, także no. xd
mam nadzieję, że na tym egzaminie w kwietniu zdobędę więcej pkt :-D
no i nareszcie:
piątek,
piąteczek,
piętunio! <3.