Zaczynam walczyć... znowu. Tym razem nie chcę się poddawać tak łatwo.
W ogóle nie chcę się poddawać. Chcę trwać...
Chcę, żeby mój za duży sweter, znów był na mnie za duży.
A ukochany pasek, znów był zaciągnięty na środek, a nie na brzeg...
A co do zimy... na prawdę bym ją chciała.
Chciałabym ciepłą herbatę z malinami i cytryną.
Niech coś ogrzeje moje zmarznięte serce...