Zapachy... Ich się nigdy nie zapomina.
Czasami przypomnisz sobie jakiś z dzieciństwa,
Razem ze sceną towarzyszącą...
Teraz pada deszcz... I tak pachnie...
A jutro spalą liście... Ich zapach będę czuć długo.
Aż do końca świata.
Mokra trawa i ziemia..
Już nasiąknęły swoimi zapachami.
A ja stoję, po środku tego, bezwonna.