Boże, dlaczego inne mają siłę a ja poddaję się przy każdej możliwej okazji?
Wiem, że wina leży tylko i wyłącznie po mojej stronie. Nie chcę szukać żadnych wymówek i usprawiedliwień. Jestem słaba, tak po prostu... Przyzwyczaiłam się, że w poprzednich photoblogach pisząc o zawalonym dniu i miliionie spożytych kalorii większość pisała, że też miała słaby dzień i też rzuciły się na jedzenie. A teraz... każda z Was ma idealne bilanse, spalacie kalorie na ćwiczeniach, chyba tylko ja odstaję od naszego "społeczeństwa" -.-
Cóż, jutro budzik zadzwoni punkt 8:00. Lena wstanie, trochę się ogarnie i albo zrobi jakieś ćwiczenia siłowe albo wskoczy na rowerek. Nie będę miała za dużo czasu bo o 12 jestem umówiona na jazdy. Mam się sama odwieźć pod pracę, więc w domu będę dopiero po 21. Bilansu nie zawalę, ale te ćwiczenia... ciężko będzie mi się zwlec z łóżka. Ale koniec opierdalania się
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24