em.. to tak zdj,. mi się bardzo podoba: )
juz nie będę opisywać tutaj NIC.!
TYlko same opisy.! i opowiadania; ) więć żegnajcie: X
Dziewczyna byla w nowej szkole pare dni , miala jedyne szczescie ze przyjaciolka byla w tej samej klasie co ona. Dziewczyna rozstala sie przed wakacjami z swoim - teraz juz bylym- chlopakiem. Nie pomyslala ze moze sie zakochac ponownie tak gleboko. Jednak po pierwszym miesiacu w szkole dostrzegla blod chlopaka, z klasy wyzej. Odrazy spostrzegla ze ma braz oczy, nie mogla oderwac od niego wzroku. Lecz bala sie zagadac z nim, po kilku tygodniach wpatrywania sie na chlopaka podczas pauz postanowila poszukac jego w internecie. Udalo sie jej, odrazu zaprosila do znajomych, wiedziala ze chociaz go nie zna, zakochala sie w nim. minely tak 3 i pol miesiaca ale ona dalej nie zagadala z nim. Podczas szkolnej dyskoteki wpatrywal sie on w nia caly czas, nawet gdy ona tanczyla. Ona nie ukrywala sie, rowniez patrzyla na niego. popatrzala sie w gleb jego oczu gdy on przechodzil obok niej blisko, azsie jej cieplo w srodku zrobilo. Lecz wiedziala ze nastepnego dnia musi jechac na swieta. Po swietach pierwsze dni w szkole patrzala na niego bez przerwy, on na nia rowiez. Tak sie to toczylo az do lutego, pewnego dnia gdy ona wracala ze szkoly jego koledzy zawolali ja, ona spojzala zimnym wzrokiem i poszla dalej. W szkole nastepnego dnia podeszla jedna z kolezanek jego oraz powiedziala ze chlopak sie w niej zakochal, i sie zapytala co o nim sadzi. Za to dziewczyna powiedziala ze nie zna go, ze jest ladny nic wiecej. nie chciala powiedziec co naprawde czuje. nastepne dni toczyly sie a jego kolezanki oraz kolega dreczyli dziewczyne, durnymi pytaniami . Dziewczyna zdawala sobie sprawe ze to moze byc jakis durny zart. ale zrobila sobie nadzieje, myslala ze wkoncu znalazla ten sposob aby z nim byc, miala jego numer, i napisala esmesa . Lecz dostala smutna odpowiedz. Ze chlopak nic w niej nie widzi. Dziewczyna sie zalamala, nie wiedziala co zrobic. nastepnego dnia w szkole chcieli dziewczyny numer, ona zatem nie podala. wiedziala ze beda dzwonic i sie smiac, gdy jedna z dziewczyn podeszla i powiedziala ze to tylko smukly zart dziewczyna nie wytrzymnala, podeszla do chlopaka. Zapytala sie jak tak moze, jak moze bawic sie uczuciami dziewczyny. Ze kiedys sam sie przekona jak to bardzo boli , ale wtedy nikt do niego reki nie wyciagnie. Powiedziala ze juz koniec nasmiewania sie z niej z jego strony. Podeszla oraz z plaskiej walnela go mocno w policzek. Aby poczul lecz nie do konca co to bol. Poszla do lazienki oraz zaczela plakac, on poszedl za nia. Powiedzial ze nie tak mialo to byc, ze ona ja naprawde kocha.Ona nie uwierzyla jemy. on Przytulil ja , lecz ona chciala sie wyrwac z jego uscisku nie mogla kopnela go w kolano oraz uciekla ze szkoly. W domy za czela plakac w poduszke, nikogo nie bylo do 22. Okolo 18 zadzwonil dzwonek do drzwi , policja stala przed jej dzwiami. Pytala sie o chlopaka ( tak tego ktory zekomo ja kochal ) Powiedzieli ze skoczyl z mostu, oraz pozostawil list dla dziewczyny. Dziewczyna zaczela plakac, nie wiedziala co ma zrobic. On sie przez nia zabil, czemu mu nie uwierzyla, obwiniala sie za jego smierc. Na pogrzebie kazdy patrzal na nia , jak na jakas morderczyni. Ona go bardzo kochala, gdy pogrzeb sie skonczyl ona poszla nad staw gdzie lubiala siedziec i myslec o nim. Wskoczyla do lodowatej wody, umarla w wyniku zamarzniecia. Tylko tak mogla byc przy nim.</3
Jak się podoba klikać fajne: )