Karteczka którą znalazłam po powrocie ze szkoły.
Rodzice pojechali na wieś (gdzie się budują) do architekta, tak więc zostaje do piątku sama.
To oznacza że mam chwilkę dla siebie, chwilkę na naukę, na porządek, na ćwiczenia, na podespanie i na ogólne przygotowania do matury i konkursu... W tym dużo czytania.
Muszę to jakoś logicznie rozplanować.
Na razie czuje swoje zakwasy ze wczoraj, co ciekawe dopiero pod wieczór zaczęłam czuć, wcześniej nawet zaliczałam test wytrzymałościowy na basenie i nic mi nie było...
Jutro mam czytane ze zrozumieniem na polskim i dodatkowy angol.
Czas sie ogarnąć z robotą.
Oyasumi...
P.S. Dzisiaj kolejna osoba dowiedziała się co nieco. Ale tylko tyle zeby wiedziec czemu mogę się dziwnie zachowywać i być poddenerwowana.