Zdecydowanie, jest źle.
Pfff, wróć... Jest tragicznie.
Zaczynam nie mieć na to wszystko siły.
Przerasta mnie to..
Szkoda, że osoby które powinny mnie wspierać jeszcze bardziej mnie dobijają.
W sumie misieek, gdyby nie Ty to bym była już w kompletnej dupie.
Miałeś rację, powinnam od razu pogadać o tym wszystkim z ojcem...
Nie mogę się nawet skupić na napisaniu czegokolwiek tu sensownego.
Już dawno nie było takiej beznadziei.
Hah, Sandra, jakby wszystko było takie łatwe...
Powiedz mi w takim razie, gdzie.?
Dupa, dupa, dupa.... Nie mam motywacji, nic...
"Z drogi nie zbaczam
Poza terytorium działań nie wykraczam
Przytaczam sens mej nieobecności
Z konieczności odcięcia od rzeczywistości
Bo smak wolności szkicuje
Szkielet życia abstrahującego od skłonności
Do zawiłości
Do duchowej starości
Ogłaszam wszem i wobec
Nie ma mnie dla ludzkości"