No to tak wczoraj pewna rzecz mnie ucieszyła :D
Przyjazd Andrzeja :D ( nie mojego brata) no i ten no :D od wczoraj jesteśmy razem dziś mija 2 dzień :P
Uwielbiam go :*** <3
Jestem chora :( i muszę chodzić do szkoły to jest jakaś masakra :( na szczęście jutro do 13 coś na unijne raczej ni idę bo nie wytrzymam tam :(
A w dodatku się dziś dowiedziałam że mój znajomy mojego brata dobry kumpel zmrł :( miał 20 lat aż smutno :(
dzień tak sobie minął pod wieczór Andrzej przyjechał powiem wam fanie się tak do kogoś przytulić *.*
ale z resztą jutro praktyki ....
koszmarnie się czuję :( eh zaraz trzeba iść spać jak usnę :(
tak więc dobranoc :**
_________________________________________________________________________________
Bo ty jesteś moim Aniołem który podnosi mnie za każdym razem kiedy upadam <3