14 lutego
Wielokrotnie powtarzam, że zazdrość należy do tych uczuć, których powinniście zdecydowanie unikać. Jednakże czasami zupełnie nie rozumiecie, co mam na myśli.
Zazdrość o którą mi chodzi, polega np. na tym, że ktoś zazdrości innemu kontaktu, względów lub zainteresowania, jakie otrzymuje on od rodziców, przyjaciół, partnera, czy ode Mnie.
Ta zawiść, lub dokładniej mówiąc nieżyczliwość prowadzi cię wcześniej czy później do problemów i konfliktów, gdyż ma ona fatalną właściwość rozpalania duszy.
Dlatego musisz jak najszybciej zapanować nad tym uczuciem, bo może cię ono bardzo osłabić.
Zupełnie inną zazdrością jest ta, z którą macie ciągle do czynienia, ale o którą Mi teraz nie chodzi. Jest to zazdrość powstająca w waszych krajach wskutek braku moralności i etyki.
Ktoś miał np. niezliczone związki, zanim poznał obecnego partnera. Dzielił więc intymność z tym i owym, jak gdyby była ona czymś publicznym. Takie zachowanie wywołuje oczywiście zazdrość, jakkolwiek bardzo często jej zaprzeczacie.
Nie chodzi Mi jednak o tę zazdrość, gdy mówię, że powinieneś trzymać się od zazdrości z daleka. Bo też nie chodzi Mi o to życie.
Forma waszych związków prowadzi do bólu. Zazdrość jest tylko jego częścią.
Powtarzam nieustannie: nie rozdzielaj się ze swoim partnerem, cokolwiek by nie nastąpiło.
Poprzez rozdzielenie powodujesz tyle szkód, że czasami nie wystarcza całego życia, aby wyleczyć się z bólu i urazów.
Z drugiej strony, w waszych związkach panuje często tak wiele egoizmu, że pewni ludzie rzeczywiście tylko poprzez rozdzielenie się mogą ujść despotyzmowi czy nawet brutalności partnerów.
Kultywuj bliskość Boga. Pozwól miłości coraz bardziej wzrastać w sercu. Powtarzaj imię Boga (27.2), trzymaj się Moich zasad moralności i etyki a zostaniesz pobłogosławiony odpowiednim partnerem i życiem pełnym zadowolenia.