Sivy-Squad – Nazwa grupy podziemia, która jako radziecka siatka szpiegowska w randze SS-Standartenführera pracuje w Głównym Urzędzie Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) w Berlinie. Geniuszem swego umysłu zdobyli cenne informacje, będące największymi tajemnicami III Rzeszy (przepis na kiełbasę wg. doktora Mengele (zob. Wikipedia) oraz tajne plany pierwszego bojowego miotacza ognia (Hitler wpadł na ten pomysł, kiedy z kumplami puszczał bąki na pryczy i podpalał je zapalniczką).
Oto kilka dni zapisków pokładowych naszych tajnych agentów:
Dzień I
Jarek szedł w ciemną, bezksiężycową noc przez las.
"Kaczyńscy tu byli" - pomyślał Jarek.
Dzień II (1 MAJA*)
Rosiak chodził przez cały dzień z rozpiętym rozporkiem, z którego wystawały czerwone gacie.
W ten oto sposób obchodził święto 1 Maja.
W dniu Święta Majowego Paweł założył czapkę czerwonoarmisty, chwycił czerwony sztandar i przemaszerował po korytarzach Biura Bezpieczeństwa Rzeszy śpiewając międzynarodówkę i inne rewolucyjne pieśni.
Jeszcze nigdy nie był tak blisko wpadki.
Dzień III
Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Tomson z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi.
Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Tomson, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.
Dzień IV
Tomson i Paweł patrzą, jak faszyści palą książki:
- Cenzura - pomyślał Tomson.
- Walka z piractwem - pomyślał Paweł.
Dzień V
W kawiarni "Elefant" Jarek miał się spotkać z łącznikiem. Nie ustalono, niestety, żadnego znaku rozpoznawczego.
Na szczęście łącznikowi zwisały spod marynarki szelki spadochronu.
Dzień VI
Rosiak zobaczył jak banda wyrostków pompuje kota benzyną. Kot wyrwał się, przebiegł kilka metrów i upadł.
- Widocznie benzyna się skończyła - pomyślał Rosiak.
PoStRooFkI.. dLa KlAsY Id oRaZ Dla WsZyStKiCh FoCiaSkOwIcZóW Na BlogaSkAcH Z CaŁeGo ŚwIaTa! XD
KoMcIuJcIe Bo tO FaJnIuSiE ;pp
PaPaTkI :D