Ja, Anja Orthodox i synek mój.
Po koncercie Closterkellera w Anderze. Po wielu traumatycznych przeżyciach, takich jak pogowanie koło gotyckiego emo (emo wyglądają jak goty, mamy XXI, Kinder), wytrzymanie twardego wzroku skauta, nie załamanie się przy obecności Depesza (tym razem wcielenie-Fenster Adams) oraz próbach nawiązania kontaktu wzrokowego z uchem Kubusia, udało się nam zdobyć autografy i zdjęcie z Anją. Umarłam zaraz po powrocie do domu, ale warto było.
Ryuta nie chce puścic nam Czarodziejek z Księżyca. Jak tak można.
Chce mi się oscypka.
Czy skórki mają kalorie?
Kubuś jest serio seksi.
Pasta z Makrely!
Znowu nie zrobiłam se koszulek.
Mama mówi, że bliźniacy to ładni chłopcy:P Oglądalam zdjęcia i dopiero teraz jestem świadoma swoich odrostów, ale i tak jestem cudowna pomyliłam się tylko 2 lub 3 razy jak graliśmy^^
Chyba określiłam swój ideał męskości. Ma mieć co najmniej 180cm wzrostu, być godnej postury (nie gruby, ale na tyle godny abym wydawała sie prszy nim szczupła), włosy..hmmm...no nie mają aż takiego znaczenia jeśli nie są obciachowe, ale jak ideał to chyba długie, proste, ciemny blond bądź brązowe. Ma niefałszować, a najlepiej umieć śpiewać i jak będzie mi źle to żeby mi śpiewał refren Misery Sonaty Arctiki, trzymając z w swoich umięśnionych (lecz nie za bardzo) ramionach, a ja będę siedzieć i rozpływac się nad jego seksownością.
Podsumowując, wychodzi, że najbliższy ideału jest Michał, więc jak juz mówilam Pasta z Makrely xD