Szczęścia nie liczy się tuzinami, kopami ani niczym innym.
Matematyka żadna nie wchodzi w rachubę.
Szczęście się odczuwa.
Czasem intensywniej, czasem mniej.
Szczęście można potęgować.
Szczęście można schować.
Szczęście można zapamiętać.
A ja nigdy nie byłam taka szczęśliwa. Nigdy nic tak łatwo mi nie przychodziło.
Może mam psychozę maniakalno depresyjną?
Nieeeeeeeeeeeee
Szczęscie, po prostu szczęście w czystej postaci!