A oto i obiecane drugie zdjęcie w dniu dzisiejszym. Ostatnio ciężko u mnie o regularnie pisanie notek a co dopiero 2 w przeciągu jednej doby. Z tym pisaniem notek jest jak z moją obecnością w domu - więcej ich nie ma niż jest w poprzednich miesiącach. W zeszłym tygodniu tak naprawdę to trochę w piątek w domu byłem i tyle. W tym również nie za dużo się tego zapowiada a od soboty to w ogóle inny adres zameldowania.
Co do samego zdjęcia, pochodzi ze specyficznej sesji bo ze nietuzinkowymi paniami robionej :). Specjalnie na nią poszedł cały szampan na rozgrzewkę, lizak w kształcie łapki, paczka farb plakatowych, miśki, opaski, pstrokata sukienka, spódniczka w grochy, chaotycznie kolorystycznie dobrana koszulka, motyl we włosach, sprzęt do makijażu, stare rysunki i masa śmiechu. Pomysłów było wiele, zabawy było wiele, widzów było wielu, babrania było wiele, i faz również się wiele trafiło. Fotografia do zinterpretowania przez każdego indywidualnie. Mi nasuwa na myśl wiele znaczeń a najbardziej o podejściu dzieci z piaskownicy do miłości, kiedy to fochanie było wielką sprawą i dawało od razu do zrozumienia coś niewyobrażalnie złego. Z drugiej strony można myśleć o odrzuceniu uczuć co do miłości w tak młodym wieku albo jeszcze o tym że nie potrzeba niektórym pomniejszej i prostej miłości tylko czeka na jakąś wydumaną i bajkową. Problem polega na tym że czekając na takową można przegapić wszystko ważne co było wcześniej. Ale zapewne tylko ja tak interpretuję to sznytko i filozofuję o tej już późnej godzinie (wstałem o 8 rano wiec jak dla mnie już późnej).
Na koniec piosenka która już kiedyś na ramach tego bloga byłą ale zbyt mi się kojarzy z tą sesją abym jej nie zamieścił :) <..>
Inni zdjęcia: Ranek już się budzi na Pławkach halinamP. wanderwarJa nacka89cwaPrezent na szczęście otienJa nacka89cwaGęgawa slaw300... fuckit2296Kryzys pequenaestrella1515 akcentova:) dorcia2700